retier1 napisał:
Sethur napisał:
retier1 napisał:
Pewnie dobrze wiesz Sethur większość nie chce tej wolności i lepiej się czuje gdy widzi jakieś ramy w których ma funkcjonować.Dlatego tak chwalą i tęsknią za "komuną" wolność jest dobra jeśli się wie co z nią zrobić.A to wiedzą nieliczni i potrafią to wykorzystać.Gdyby było tak jak ty myślisz to tylko się powieść,a i ty byś miał kiepskie pole do popisu.Czyż nie tak 
Nie, dlaczego? Pewnie dobrze wiesz, ze historia nie pamieta mas. Bardzo dobrze pamieta za to dyktatorow.
Szkopul w tym, ze aby nim zostac nie wystarczy miec programu, wizji i plecow. Trzeba miec jeszcze jaja i charyzme.
Juz raz byla calkiem spojna idea (PiS), zaserwowana w bajecznej otoczce.. super, co prawda troche nie po mojemu.., tylko jak i dlaczego sie to skonczylo(?)..
Nie spotkalem zbyt wielu, ktorzy przed '89 dostali bilet w jedna strone.. i teraz nie byliby zadowoleni.
Spotkalem natomiast wielu takich, ktorzy po '89 wrocili... oni wlasnie mysla o wieszaniu (sie)..
Bez przesady Sethur.Nie tylko o dyktatorach historia pamięta. Sęk w tym że historia prekursorów nowego i lepszego w życiu społeczeństwa czy też mas ,jak to ująłeś jest poprostu nudna. Kogo interesują suche fakty i liczby? Taki już ich los.
A czy uwazasz ze ciagje przepychanki o stolek, bzdurne klotnie, monologi o niczym i niekonczace sie komisje sledcze sa duzo ciekawsze? Masa rzadzi masa - bezskutecznie, bez wyrazu, bezplciowo. Suche fakty i liczby akurat nas interesuja, bo to one przedstawiaja obraz nie pozostawiajacy watpliosci, scisle okreslony, uprecyzowany jakikolwiek (pozytywny, czy negatywny) by on nie byl.
(...)historia prekursorów nowego i lepszego w życiu społeczeństwa(...), jak to dyplomatycznie ujales, powtarza sie, ale nieczesto, faktycznie zwykle w iscie romantycznym scenariuszu *objawienie, droga do wladzy, triumf... nieuchronny upadek*... z ta roznica z kazdym 'nowym' razem ich historia staje sie coraz ciekawsza, nie tylko dzieki liczbom, czy suchym faktom.
*Powtorka z historii* jest szydem z samej historii... bo po 'kazdym razie'... 'ludkosc' krzyczy nigdy wiecej!